Krótka opowieść o Bartku.

Bartek ma 4 tygodnie.
W trakcie ciąży mama chłopczyka obawiała się, że z powodu płaskich brodawek nie będzie mogła karmić syna piersią.
Ale nie jest tak źle. Bartek je z piersi, ale przez nakładki. Problem jest w tym, że chłopczyk słabo przybiera na wadze. Wczoraj była położna na wizycie patronażowej i trochę kobietę postraszyła. Że jak tak dalej będzie, to bez butelki się nie obejdzie! A ona przecież tak bardzo chce karmić piersią! Mama Bartka nie wie, dlaczego syn jest taki chudy. Poród wspomina bardzo miło.

Kłopoty Borysa.

Borys jest cudownym niemowlęciem, ale ma kłopoty.
Mama i tata są już na skraju wytrzymałości. Borys jest pierwszym dzieckiem. Wyczekanym i ukochanym. Urodził się poprzez cc, z masą ciała 4630 g, w punktacji Apgar oceniony na 10 pkt. Ciąża przebiegała prawidłowo, ale kobieta po porodzie źle się czuła, więc wymagała wzmożonego nadzoru. Nie udało się, aby chłopczyk przytulił się do skóry mamy na 2 godziny po porodzie. Szybkie czynności pielęgnacyjne, pampers, kaftanik, kocyk.

Poznajcie Bognę.

Bogna jest bardzo spokojną, pogodną dziewczynką.
Urodziła się siłami natury, po porodzie ważyła 3200 g, otrzymała 10 pkt w skali Apgar. Jest ich pierwszym dzieckiem. Po przyjściu na świat czuwała, przytulona do skóry mamy, przez 2 godziny. W pierwszych minutach obie były zmęczone. Mama przytrzymywała Bognę na brzuchu, dziewczynka leżała przytulona swoim brzuszkiem do ciała kobiety. Po ok. 40 minutach dziecko zaczęło powolutku pełznąć ku górze. Zdziwiona rodzicielka obserwowała te nieporadne ruchy, ale, o dziwo, mała była nieugięta. Brzuch kobiety był wilgotny od potu i odrobiny wód płodowych, Bogna była pokryta mazią płodową, więc sprawa była łatwiejsza. Dodatkowo tam, u góry, w okolicach piersi mamy coś pachniało znajomo, tak jak płyn owodniowy, w którym dziewczynka spędziła kilka ostatnich miesięcy. Bogna jeszcze nie wiedziała, że to pachnie mleko, którego kropelka po porodzie wydostała się na brodawkę.

Gdzie mogę nakarmić swoje dziecko?

Wózek już zniesiony na dół, kocyk w koszyku. Jeszcze tylko czapeczka i kombinezon. Torba spakowana? Pieluszki jednorazowe są, tetrowe są, portfel jest. Chyba wszystko. Idziemy. Dlaczego płaczesz, Skarbie? No już, cichutko. Poprawię Ci kocyk, może jest za gorąco. No nie płacz już. Słoneczko świeci za mocno? Przykryję budką. Nie o to chodziło? Ciiiii…. Nie możesz być … Czytaj dalej